Górska wycieczka biegowa z kolegami to klasyka, coś czego przynajmniej raz w życiu prawie każdy z nas doświadczył. Nie wiem jak jest u was, ale
często na moje zaproszenie na wspólny trening słyszę pytanie: „ ale jakim tempem?”.
Kiedy biegamy sami problemów nie ma: mamy swój plan lub po
prostu biegamy tak jak w danym dniu potrafimy. Co się w takim razie dzieje
kiedy biegamy z kimś? A jeśli ta osoba jest od nas szybsza? Czy ma to wyglądać
tak, że kolega ma się do nas dostosować czy musimy dać z siebie wszystko z
ryzykiem takim, że będziemy się na maksa katowali?
Pamiętajcie, że nie
musimy robić cudów i nie musimy się
niczego bać.
Oto cztery zalecenia na temat wspólnych treningów z kimś
szybszym:
- Nie martw się! Twój
kolega wie, że twój poziom jest niższy od jego, ale mimo wszystko sam chciał
z Tobą trenować. Nikt go do tego nie zmusił. Przestań biegać z uczuciem, że
przez Ciebie on będzie miał gorszy lub nieudany trening. Jeśli twój biegowy
partner chce przyspieszyć, niech to robi. Zawsze można się umówić gdzieś dalej
na trasie. Dobry sposób jest taki, że szybsza osoba w momencie kiedy ma ochotę
się rozpędzać może dodać kółko lub parę podbiegów.
- Wolniejsza osoba
dyktuje tempo. Szybszy biegać może sobie pozwolić na to, żeby w danym dniu
biegać wolniej razem z Tobą, z resztą nikt nie jest w stanie cisnąć cały czas. Niestety nie da się tej sytuacji odwrócić. Jeśli robimy wszystko, żeby utrzymać
tempo naszego kolegi, zamiast budować formę eksploatujemy się. Dlatego ważne jest, żeby ustalić takie szczegóły przed treningiem.
- Skorzystaj z wyższego
poziomu twojego kolegi. Większość biegaczy robi postępy trenując z kimś szybszym/lepszym. To nie
znaczy, że musi próbować go zaskoczyć utrzymując zabójcze tempo od samego
początku (możesz końcówkę robić na maksa ale nie sprintuj na początku, to nie
ma sensu). Trenując w górach lub na crossowej trasie obserwuj jak druga osoba
się porusza, jak zbiega, jak nachyla ciało na podbiegach i przede wszystkim zadawaj pytania! Pytać jak poprawnie zbiegać
lub maszerować na podbiegach to nie wstyd!
- Bądź szczery. Bez żadnej ściemy powiedz jakie
treningi miałeś w ciągu ostatniego tygodnia i jak się czujesz podczas waszego
wspólnego treningu. Rozmawiajcie jeśli ma to być normalny BC1: to prosty sposób,
żeby sprawdzić czy rzeczywiście biegniecie w konwersacyjnym tempie. Jeśli
uważasz, że tempo jest zbyt wysokie, powiedz to!
Każdy z nas kiedyś początkującym był i pamiętaj, że
zawsze będzie ktoś szybszy lub wolniejszy od Ciebie. No chyba, że jesteś Kilianem i
w tej chwili czytasz mojego posta, po polsku!:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz