Powiem Wam szczerze: strasznie
bym chciał często startować. Kalendarz biegowy daje nam taką możliwość, imprez
Ultra jest od groma i każdy coś znajdzie dla siebie, ale...właśnie, jest jakieś
ale.
Regeneracja, kontuzje...ile razy
nasz wewnętrzny głos nam mówi, że można się zajechać...a jak nie nasz głos to
trener nam mówi, bo on wie, bo nie chce (i to słusznie) żebyśmy potem leżeli kontuzjowani
w łóżku przez najbliższe tygodnie. Nauczyłem się być spokojniejszy i podchodzić
do startów Ultra z większą pokorą, szacunkiem i rozsądkiem ale...znowu pewne
ale: są osoby, które nam pokazują, że tak naprawdę można startować często i
wygrywać.
W kwietniu w Szczawnicy zaczął
się dla wielu osób sezon, dla mnie też: stanąłem na starcie Niepokornego Mnicha
i w między czasie odbyły się Mistrzostwa Polski w biegach górskich
długodystansowych. Na tej samie trasie co ja, w pięknym stylu wygrał Tomasz
Komisarz i na trasie Wielkiej Prehyby startowała Ewa Majer – zawodniczka, która
spokojnie zaczyna swoje sezony, żeby potem się rozkręcać i zamieszać w
klasyfikacji generalnej: ilu z nas facetów przekraczało metę dopiero po Ewie?
Większość J
To co Tomek i Ewa zrobili po
Szczawnicy dało mi inspiracje na ten post i prosiłem czy mogliby udzielić mi
wywiadu, żeby opowiedzieli jakie są ich sekrety, jak trenują między częstymi
startami, jak się regenerują.
Czy każdy z nas może często
biegać i to na takim poziomie? Czy trzeba mieć specjalne predyspozycje czy po
prostu silną determinacje? Zaraz się dowiecie J
TOMASZ KOMISARZ
- Cześć Tomek! zaczynajmy od tego: samo
startowanie w Ultra co dwa tygodnie uważam, że to nie sztuka, ale uważam, że
sztuką jest zrobić to na takim poziomie jak Ty. Niepokorny Mnich (96,5 km), dwa
tygodnie pózniej Ultra Podkarpackie (70km) i jeszcze dwa tygodnie po tym
starcie Bieg Rzeźnika Ultra (ok.140km), wszystkie biegi ukończyłeś zwycięstwem.
Jak opracowałeś strategie na starty w tym sezonie?
Witam
serdecznie :) Faktycznie ostatnie 6 tygodni były dość intensywne i powiem
szczerze że sam tego wszystkiego do końca nie ogarniam :) . Myślę jednak, że
wszystko zależy od podejścia. Ja osobiście zawsze staram się biegać na dużym
luzie, bez presji i oglądania się na innych, konsekwentnie w rytm serducha
które wyznacza mi tempo i w myśl zasady ;"im wolniej zaczniesz tym
szybciej skończysz". Dzięki temu każdy start to przede wszystkim wielka
przyjemność i duża frajda z biegania , cała reszta to taki dodatkowy bonus od
losu :)
- Czytamy w internecie dużo o regeneracji,
o tym jak powinniśmy zmniejszyc obciążenie 2 tygodnie przed startem i jak
odpocząć w ostatnim tygodniu. Kiedy starty (i to na takie dystanse!) są tak
blisko siebie, to gdzie tu jest miejsce na regeneracje? Trenujesz bez przerwy
czy po prostu się regenerujesz?
Tej wiedzy
książkowej jest faktycznie sporo. Regeneracja to z pewnością bardzo ważny element
każdego treningu i nie można o niej zapominać . To jednak jak powinna wygladać
myślę, że jest już indywidualną kwestią. Tak jak mówisz jedni preferują
odpoczynek, innym wystarczy tylko zmniejszenie obciążenia. Ja zdecydowanie
zaliczam się do tej drugiej grupy, błogie lenistwo zupełnie mi nie służy ,
lubię być w treningu do samego startu :)
- Jeśli masz czas na regeneracje, to jak
ona wygląda? Odpoczynek czy aktywny relaks? A może sauna, masaże, rollowanie...
No własnie
czas... to tak naprawdę największy problem . Sauna, masaż i rollowanie to takie
połaczenie idealne , na pewno niesie ze sobą wiele korzyści dlatego w miarę możliwośći
staram sie z tego korzystać jak najcześciej ;). Jeśli mówimy o odpoczynku to
dla mnie zdecydowanie wersja aktywna :) . Najcześciej między startami lub kiedy
po prostu chce odpocząć od biegania wskakuję na rower , to taka moja druga
pasja, a jednoczenie bardzo dobry trening uzupełniajacy.
- Jak ważna jest dieta? Czy są produkty
które uważasz że każdy Ultras powinien jeść lub pić?
Dieta i to
co jemy z pewnością jest bardzo ważną
kwestią . Jesteśmy tym co jemy dlatego powinno być przede wszystkim zdrowo!!!
Najlepiej oczywiście korzystać z żywności jak najmniej przetworzonej, natomiast
uważam, że tak naprawdę wszystko jest dla ludzi i spokojnie można sobie
pozwolić na małe grzeszki żywieniowe; najważniejsze, żeby zachować w tym
wszystkim umiar i rozsadek :) Nie zapominajmy też o prawidłowym nawadnianiu
cokolwiek to znaczy ;)
- Gdyby ktoś chciał startować tak często
jak Ty (np Ja ) w tym ostatnim okresie,
co byś polecał? Jakieś wskazówki?
Trudne
pytanie ...powiem szczerze, że nie mam na to jakiejś konkretnej wskazówki, na
pewno trzeba pamietać o tym wszystkim o czym do tej pory rozmawialiśmy ; dieta
, odpoczynek ,regeneracja. Nie samym bieganiem człowiek żyje ...dlatego nie
zapominajmy również o innych formach aktywności tj. rower basen itp. Dzięki
takiemu urozmaiceniu na pewno lepiej przygotujemy się do każdego startu i mniej
rzeczy będzie nas w stanie zaskoczyć :) .
- Ile startów Ultra planujesz w tym roku?
(powiedz proszę gdzie i jakie dystanse) Przewidujesz roztrenowanie po sezonie
czy będziesz już się przygotowywał na następny?
Tak
naprawdę, to te 3 ostatnie starty były w jakiś sposób wcześniej zaplanowane,
dlatego tym bardziej cieszę się, że udało się je szczęśliwie zrealizować. Co do
kolejnych ... plany oczywiście są, natomiast wszystko będę starał się
realizować na bierząco o ile zdrowie pozwoli :) , jest kilka imprez w których
po prostu chce wystartować z racji że mam do nich ogromny sentyment m.in Zaporowy Ultramaraton (62km) , Łemkowyna 150
i klika innych .Takim najbardziej ambitnym planem i jednoczesnie cichym
marzeniem na ten rok w jest bieg 7 Szczytów na DFBG w Lądku Zdrój (240 km).
Roztrenowanie u mnie to głownie odpoczynek od startów i zmniejszeniu objetości
treningów natomiast mam nadzieje że zdrowie pozwoli na to żebym mogł cały czas
normalnie trenować :)
EWA MAJER
- Cześć Ewa! Chciałbym przede
wszystkim przedstawić Twój plan startowy na 2016: prawie 1000 km w górach.
Kilka startów już za Tobą i to z coraz lepszymi wynikami: jak trudno jest tak
często startować i wygrywać jednocześnie?
Większość
startów, to biegi treningowe, które mają mnie przygotować do tych ważniejszych
wyścigów w sezonie. Wygrana w nich nie jest dla mnie rzeczą najważniejszą.
Jeśli przy okazji uda mi się wygrywać to jestem zadowolona, jeśli natomiast
pójdzie mi gorzej to nie biorę tego za bardzo do siebie.
- Wezmę kawałek Twojego planu: w
czerwcu masz 4 starty, najkrótszy dystans, to 34 km (bieg Marduły, bardzo
wymagająca trasa) i najdłuższy 100 km. Co robisz między startami?
Tak akurat
się złożyło, że z różnych przyczyn w biegu Mardłuły nie wezmę udziału. Zamiast
tego w ten weekend zrobię podobne treningi o zbliżonej intensywności.
Między startami biegam raczej rozruchowo - nic specjalnego.
Między startami biegam raczej rozruchowo - nic specjalnego.
- Mówi się zawsze jak ważna jest
regeneracja w bieganiu, szczególnie po Ultra: jak wygląda regeneracja u Ciebie?
Moją główną
metodą regeneracyjną są plastry LifeWave, którymi się oklejam. Dodatkowo bardzo
mocno skupiam się na zdrowej diecie, suplementacji, kąpielach w soli i innych
zabiegach odnowy biologicznej.
- Ile dni potrzebujesz po Ultra
żeby się czuć jak nowa?
To zależy od
biegu, ultra może mieć 50, a może 150,
przewyższenia również grają dużą rolę - im jest ich więcej tym bieg może
na dłużej pozostać w nogach. Rywalizacja na trasie też ma wielkie znaczenie,
jeśli biegnę spokojnie to za tydzień jestem gotowa już na kolejny start.
Biegnięcie na wyższych obrotach oczywiście bardziej wypala i potrzeba więcej
czasu. Przykładowo po 100km biegu nawet, gdy pobiegnę go mocno, potrzebuję
około 2 tygodni regeneracji.
- Co robisz żeby się odstresować? Biegi Ultra to wielki stres nie tylko
dla organizmu ale i dla naszej głowy.
Nie stresuje się na biegach ultra. Bardziej stresujące są dla mnie biegi na 10km. Tych najdłuższych tak naprawdę nie mogę się doczekać i jest to dla mnie wielka frajda.
- Według Ciebie, co trzeba mieć żeby startować tak często i na takim
poziomie jak Ty? Predyspozycje czy po prostu mega determinację?
Trzeba być upartym jak osioł i po prostu to lubić. Predyspozycje i determinacja również są bardzo potrzebne. Jeśli coś się bardzo kocha i robi się to z własnej woli to po prostu musi to wychodzić. Myślę, że właśnie tak jest w moim przypadku.
Trzeba być upartym jak osioł i po prostu to lubić. Predyspozycje i determinacja również są bardzo potrzebne. Jeśli coś się bardzo kocha i robi się to z własnej woli to po prostu musi to wychodzić. Myślę, że właśnie tak jest w moim przypadku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz