wtorek, 2 sierpnia 2016

TEST ŻEBY SPRAWDZIC CZY BIEGASZ NA REZERWIE

Photo by Cait Chock

Bieganie na rezerwie energetycznej, to wspólna cecha wielu biegaczy.
Dużo osób zbyt dosłownie interpretuje stwierdzenie „jak jestem lżejszy, to biegam szybciej”: zero kontroli tłuszczu w organizmie i tylko kontrola wagi. Czasami sprawdzanie wagi ciała zostaje codzienną rutyną z celem takim, żeby ważyć jak najmniej; tak robiąc, biegacz trenujący 5-6 razy w tygodniu będzie biegał cały czas na rezerwie. Jeden z powodów fikcyjnego spadku wagi to strata glikogenu, podobny do straty wody. Każdy biegacz wie, że po ciężkim treningu trzeba dużo pić, bo tracimy dużo wody: stawanie na wadze bez uzupełniania płynów nie ma najmniejszego sensu, bo wartość uzyskana jest absolutnie fikcyjna. Tak samo jest z glikogenem, który jest naszym najlepszym paliwem.

Biegacz ważący 70 kg który wykona 10 km treningu BC2 spali ok. 700 kcal. Prawie 100 % energii użytej pochodzi z węglowodanów: część to glukoza i część to glikogen (największa część weglowodanów). W tym przypadku można wnioskować, że przybliżona strata glikogenu to 175 gr. Ponieważ glikogen wiąże ok. 75% wody, biegacz straci ok. 700 gr wagi. Jeśli on nie uzupełnia te 700 Kcal stracone, kiedy dzień póżniej stanie na wadze będzie ważył 700 gr mniej, ale będzie na rezerwie.
Kiedy biegamy na rezerwie glikogenu nie jesteśmy w stanie szybko biegać i brak mocy to standard. Cały czas jesteśmy zmęczeni i trudno jest utrzymać dane tempo już po kilku km. Trzeba jednak dodać, że nie każdy ma wystarczająco bogatą wiedze na temat diety dla sportowca. Kiedy nie ma pewnej wiedzy, łatwo jest mieć odwrotny efekt, czyli jeść za dużo węglowodanów i przytyć.

Jeśli podejrzewasz, że jesteś na rezerwie możesz zrobić bardzo prosty test:  

- Trenuj normalnie w niedzielę (kilometrarz nie może być wyższy od 15 km i najlepiej gdyby trenining się odbył rano) lub startuj na 10 km. Dlaczego rano? Dlatego, że organizm będzie wtedy miał czas się odbudować. W poniedziałek rano wstań na wadze. Twoja waga będzie wagą X.

- Przez 2 dni nie biegaj i jedz normalnie: to nie znaczy, że możesz jeść jak świnka ( :P ) ale nie możesz też być na diecie odchudzającej. Żyj po prostu normalnie jedząc tyle ile trzeba, żeby normalnie funkcjonować.

- Trzeci dzień rano musisz się ważyć. Ponieważ nie trenowałeś 2 dni, węglowodany odbudowałe Twoje rezerwy glikogenu, a tłuszcze zostały używane jako substrakt energetyczny. Jeśli Twój organizm był na rezerwie, waga będzie ewidentnie wyższa (dla ważącego 70 kg będzie ona o 0,5 / 1 kg wyższa). Waga Y (a nie X) będzie ta prawidłowa.