Kawa i bieganie: uważam, że czas
dobrze wyjaśnić jaki jest prawdziwy związek między nimi. Zaczynam od tego, że
ani bez jednego ani bez drugiego nie potrafię żyć i nie wyobrażam sobie treningów bez dawki
kofeiny. No właśnie, kofeina.. czy wiecie, że to słowo pochodzi z języka
arabskiego i znaczy „dać moc”? Wszystko teraz jest jasne, wiadomo czemu
większość ludzi na świecie bez niej nie rozpoczyna dnia! Została ona odkryta
200 lat temu i dalej dyskutujemy czy jest zdrowa czy nie. Graham, znany
naukowiec, twierdził już w XIX wieku, że kofeina prowadzi organizm do spalania tłuszczu, żeby produkować energię:
krótko mówiąc oznacza to, że biegacz oszczędza
glikogen który jest zawierany w mięśniach. Jest to zdecydowanie ogromny
plus ale… właśnie, jest jedno
gigantyczne „ale” o którym porozmawiałem na samym końcu. Skupmy się na plusach
i minusach pamiętając, że ogólnie duże dawki kofeiny są powodem różnych
patologii. Z drugiej strony pojawiają się teorie których autorzy twierdzą, że ta substancja może nawet
zapobiegać rakowi. Zostawmy to i zobaczmy jaki związek mają kofeina i bieganie
bo o to nam tutaj chodzi.
Cztery plusy dla biegaczy pijących kawę
1. Ułatwia
szybkość i wytrzymałość;
2. Pomaga
w stymulacji układu nerwowego. Skupiamy się lepiej i mniej odczuwamy zmęczenie;
3. Większy
przepływ krwi do mózgu i do mięśni dlatego, że stymuluje produkcję adrenaliny;
4. Przyspiesza
absorpcję węglowodanów kiedy jest stosowana razem z nimi, na przykład wtedy
kiedy razem z kawą bierzemy fruktozę. Z punktu widzenia hormonalnego kofeina
ułatwia uwalnianie adrenaliny, znany hormon fat-burning.
Cztery minusy dla
biegaczy pijących kawę
1.
Więcej nerwów i większa drażliwość;
2.
Wyższe tętno po treningu / zawodach;
3.
Spowalnia proces regeneracyjnego po wysiłku;
4.
W dużych dawkach może prowadzić do odwodnienia i
sikamy dużo więcej.
Kofeina i doping
Może nie wszyscy wiedzą, że WADA
uznaje dawki powyżej 12 mcg/l kofeinę
w moczu za doping. Co to znaczy 12 mcg/l ? Że przekraczamy limit pijąc więcej
niż 7 kaw jednocześnie 30 minut przed startem. Zostały prowadzone różne
badania, żeby rozumieć jaki jest wpływ kofeiny i czy dzięki niej nasze
osiągnięcia są lepsze. Bardzo ciekawa sytuacja pojawiła się podczas
eksperymentu gdzie jedna część biegaczy dostała kofeinę w dawkach
niedozwolonych a druga część nie dostała w ogóle. Grupa która dostała kawę była
w stanie przedłużyć swój wysiłek do 90,2 min a druga miała tylko 75,5 min. Z
drugiej strony, kiedy zrobiono ten test jeszcze raz pijąc kawę w dawkach
dozwolonych jedyna rzecz która się pojawiła to była lekka poprawka wytrzymałości na prostym treningu
aerobowym.
Jakieś przemyślenia?
Ja swoje mam: 3 espresso dziennie to OBOWIĄZEK, mimo wszystko :)
Jakieś przemyślenia?
Ja swoje mam: 3 espresso dziennie to OBOWIĄZEK, mimo wszystko :)